Chociaz pogoda podczas naszego pobytu w Kopenhadze dopisywala, to mieliśmy również jeden dzien pochmurny. Postanowilismy odwiedzic wtedy oceanarium Den Blå Planet.
Opisy w internecie powalały na kolana, że najwieksze oceanarium w Europie Polnocnej, 20000 gatunkow ryb, wspaniala architektura, cudowne polozenie, no same naj naj. No i wybralismy sie.
Powiem szczerze, bylo w porzadku ale szalu nie ma. Może jestem trochę zepsuta wizyta w Oceanarium w Lizbonie, bo tamto Oceanarium jest naprawde powalajace i nie wiem czy jakiekolwiek inne moze sie z nim rownac, a na pewno żadne w jakim ja byłam :).
W Den Blå Planet super było to, ze bylo miejsce w ktorym mozna bylo podotykac ryb, krabow, rozgwiazd i innych stworzeń. Marcel był zafascynowany, chociaz kraba nie dotknal, ogladal go i ogladal z kazdej strony ale w koncu szczypce za bardzo go przerażały.
Podobał nam się rowniez pokaz karmienia pirani i wydr, wspaniala szklana sciana, gdzie mozna bylo obserwowac ryby i szklany tunel pod woda.
Zreszta sami zobaczcie zdjecia. Mysle, ze do oceanarium jednak zawsze warto sie wybrac, bo to jest atrakcja dla dzieci i zawsze mozna dowiedziec sie czegos ciekawego.
Aha i maja tam super stolowke, gdzie serwuja pyszne frytki ze smacznym sosem :).
Strona internetowa: http://www.denblaaplanet.dk/en/
Ceny biletow: dorosli (powyzej 12 lat) 435 DKK
dzieci (3 – 11) 285 DKK
Kopenhaga - niesamowite miasto. Piękne, czyste, zadbane i takie
estetyczne. Wszystkie budynki świetnie utrzymane i zachwycające. Wakacje
nam się udały, pogoda tak bardzo dopisała, ze wróciliśmy opaleni :).
Nasze zwiedzanie jest bardzo "slow", pomijając juz to ze i tak inaczej z
dwójka dzieci się nie da, to jest również dużo przyjemniejsze niż
bieganie z przewodnikiem i zaliczanie kolejnych atrakcji turystycznych.
Co prawda Syrenki nie widzieliśmy, ale spędziliśmy tak miło czas, ze w
ogóle nam tego nie szkoda, bo wydaje mi się, ze poznaliśmy trochę inna
Kopenhagę, tak bardziej od środka.
Zapraszam wiec na mój subiektywny przewodnik po pięknej stolicy Danii.
Przylecieliśmy w sobotę wcześnie rano i od razu udaliśmy się do naszych gospodarzy u których mieliśmy spędzić 3 pierwsze dni. Skorzystaliśmy z bewelcome.org, alternatywy dla coraz bardziej komercyjnego couchsurfingu. Naszymi gospodarzami była miła rodzina z dwójką dzieci w podobnym wieku jak nasze pociechy.
Pierwszego i drugiego dnia zwiedzaliśmy okoliczne parki, mieszkaliśmy w dzielnicy Norrebro, bardzo blisko centrum.
Zwiedziliśmy:
Ogród Botaniczny
Køngens Have(ogrody królewskie, płaca zabaw ze smokami)
Østre Anlæg(park z kilkoma jeziorami i placami zabaw)
Hans Tavsens Park (park w którym jest płac zabaw z zabawkami i rowerami dla dzieci, każdy moze korzystać za darmo)
Assistens Kirkegård (grób Hansa Christiana Andersena)
Fælledparken (duży park, dwa bardzo fajne place zabaw)
Poppelgade/Møllegade - farma ze zwierzętami, dzieci mogą dotykać zwierząt i je karmić.
Wszystkie powyższe miejsca są bardzo przyjemne, dla ludzi, zachęcające do przesiadywania na świeżym powietrzu. Kopenhaga w ogóle jest bardzo zielona, bardzo dużo jest zieleńców, terenów przygotowanych na przyjemne spędzenie czasu. Wcześniej myślałam, ze nie ma miasta gdzie byłoby więcej placów zabaw niż w Berlinie, no ale przekonałam się ze z pewnością tak właśnie jest w Kopenhadze. Dodam tylko, ze dzieci były uszczęśliwione naszymi wakacjami i wcale nie chciały wyjeżdżać :).
Zapraszam wiec na mój subiektywny przewodnik po pięknej stolicy Danii.
Przylecieliśmy w sobotę wcześnie rano i od razu udaliśmy się do naszych gospodarzy u których mieliśmy spędzić 3 pierwsze dni. Skorzystaliśmy z bewelcome.org, alternatywy dla coraz bardziej komercyjnego couchsurfingu. Naszymi gospodarzami była miła rodzina z dwójką dzieci w podobnym wieku jak nasze pociechy.
Pierwszego i drugiego dnia zwiedzaliśmy okoliczne parki, mieszkaliśmy w dzielnicy Norrebro, bardzo blisko centrum.
Zwiedziliśmy:
Ogród Botaniczny
Køngens Have(ogrody królewskie, płaca zabaw ze smokami)
Østre Anlæg(park z kilkoma jeziorami i placami zabaw)
Hans Tavsens Park (park w którym jest płac zabaw z zabawkami i rowerami dla dzieci, każdy moze korzystać za darmo)
Assistens Kirkegård (grób Hansa Christiana Andersena)
Fælledparken (duży park, dwa bardzo fajne place zabaw)
Poppelgade/Møllegade - farma ze zwierzętami, dzieci mogą dotykać zwierząt i je karmić.
Wszystkie powyższe miejsca są bardzo przyjemne, dla ludzi, zachęcające do przesiadywania na świeżym powietrzu. Kopenhaga w ogóle jest bardzo zielona, bardzo dużo jest zieleńców, terenów przygotowanych na przyjemne spędzenie czasu. Wcześniej myślałam, ze nie ma miasta gdzie byłoby więcej placów zabaw niż w Berlinie, no ale przekonałam się ze z pewnością tak właśnie jest w Kopenhadze. Dodam tylko, ze dzieci były uszczęśliwione naszymi wakacjami i wcale nie chciały wyjeżdżać :).