Pogoda niestety w Wielkanoc nie rozpieszczała, a my pierwszy raz od długiego czasu święta spędziliśmy w domu. Zwlekaliśmy z decyzją o pozostaniu w domu do ostatniej chwili, ale prognozy nie były przychylne więc stwierdziliśmy, że lepiej zostać u siebie. W piątek wybraliśmy się na świąteczne zakupy do Szczecina, odwiedziliśmy Ryneczek Pogodno i muszę napisać, że to świetne miejsce na zakupy. Dopatrzyłam się aż trzech sklepów ekologicznych i co prawda produkty były głownie niemieckie, ale chleb, nabiał i mięso było od polskich producentów i naprawdę pyszne. A cenowo oczywiście dużo korzystniej niż w Berlinie. Znalazłam też fajne stoisko z domowymi ciastami - był bardzo duży wybór, w tym ciasta bezglutenowe i wegańskie. Tak odkupieni mogliśmy wracać do Berlina na święta :).
Pogoda w sobotę i niedzielę była bardzo mocno deszczowa, ale poniedziałek był już znośny. Ja ostatnio uposażyłam się w foldery turystyczne Brandenburgii i miałam wielką ochotę pozwiedzać okolice. Atrakcji jest tu co nie miara, tym razem mój wybór padł na wioskę Linum. Znajduje się w niej centrum ochrony zwierząt NABU i zajmują się oni tam bocianami, które tłumnie odwiedzają tą wioskę i okoliczne tereny. Samo centrum jest bardzo ciekawe (wstęp kosztuje €2 za cała rodzinę z dziećmi), można poczytać o rożnych ptakach, pograć w leśne memory oraz zobaczyć jak wygląda gniazdo bociana.
Za budynkiem w którym znajduje się ekspozycja, jest niewielki ogród w którym między innymi jest ścieżka bosych stóp. Fajne doświadczenie, koniecznie spróbujcie - Roma tą ścieżkę przeszła chyba 20 razy :). Z ogrodu wychodzi się na bardzo przyjemna ścieżkę przyrodnicza, główna jej cześć biegnie wzdłuż rzeki, później zaczynają się rozlewiska na których można obserwować rożne ptaki. Spacer okazał się bardzo przyjemny, żałowaliśmy tylko że nie mieliśmy lornetki.
Oglądamy robaczki
Wracając do Berlina, zahaczyliśmy o Spargelhof Kremmen, producenta szparagów, który dla swoich klientów i nie tylko, przygotował bardzo przyjazne miejsce. Od razu na wejściu znajduje się świetny plac zabaw dla dzieci: rozstawione są snopki siana, porobiono między nimi tunele, dla dzieci raj, nic im więcej nie potrzeba. Są tam rożne inne przyjemności dla dzieci (dmuchany traktor, drewniany plac zabaw i miejsce do zabawy wodą) ale snopki zdecydowanie wygrywają. Dalej można pójść do restauracji i skosztować szparagowych specjałów. Jest też mała zagroda z kozami, gdzie można wejść i pogłaskać zwierzęta. Miejsce przyjemne, dzieci zachwycone, a dzień zakończony bardzo pozytywnie!
Pozdrawiam serdecznie :)