Welcome to our website !

Blog dla podróżujących rodziców

Berlin z dziećmi, podróże z dziećmi, Berlin z dzieckiem

W związku z tym, że mnie zawsze jakaś siła ciągle gdzieś pcha, a jednym z moich ulubionych zajęć jest wyszukiwanie tanich biletów na skyscanner, gdy tylko znalazłam bilety za 10euro w jedną stronę do Mediolanu, postanowiłam odwiedzić to miasto z Romą. W Mediolanie byłam dosyć dawno temu i tylko przejazdem. Gdy czytałam różne relacje z podróży do tego miasta, prawie wszyscy byli zgodni: Mediolan rozczarowuje i na pewno nie jest to miasto na wyprawy z dziećmi. Ja postanowiłam trochę odczarować tą metropolię i nie taki Mediolan straszny jak go malują :). Nasza wycieczka super się udała, pogodę miałyśmy w połowie listopada przepiękną, codziennie świeciło słońce, Romcia była zachwycona i dopytuje mnie kiedy znów pojedziemy gdzieś same :))).
Ale do rzeczy, informacje praktyczne:

Jak dotrzeć:
My leciałyśmy samolotem z Berlina do Bergamo, liniami Ryanair. Z Bergamo można dojechać pociągiem bądź autobusem do centrum Mediolanu. My wybrałyśmy pociąg, bo pociągiem podróżuje się najlepiej :). Bilet w jedną stronę kosztuje 5.5euro.

Gdzie spać:
Zatrzymałyśmy się w Mio Hostel, w pokoju dwuosobowym bez łazienki. Za dwie noce zapłaciłam 105euro. Hostel nie jest w centrum, jest trochę na uboczu ale jest dobrze skomunikowany z resztą miasta i wszędzie jest się łatwo dostać. To co wyróżnia to miejsce na tle innych, to darmowe śniadania i kolacje.Jedzenie nie jest jakiejś niesamowitej jakości ani wymyślne, ale jest go dużo i można się najeść, udostępnione są również warzywa, owoce i słodycze, więc wszystko na plus.

Zachęcam do zrealizowania rezerwacji na booking.com korzystając tego linku https://www.booking.com/s/27_8/szczes92 abyście Wy i ja otrzymali zwrot w wysokości 15euro.

Miejsca, które odwiedziłyśmy:
Mamusca - przesympatyczna kawiarnia rodzinna z pysznym jedzeniem. Jest salka w której dzieci mogą się bawić, są gry, książeczki i wielki stół, gdzie są kredki i papier i dzieci mogą sobie rysować. Jest też część, gdzie można kupić książki bądź gry. Ogólnie przesympatyczne miejsce z którego nie chce się wychodzić i dorośli i dzieci dobrze się czują. Właścicielki są przemiłe, a obiad, który mi zaserwowały był przepyszny!



Wystawa GIRO GIRO TONDO DESIGN FOR CHILDREN w Triennale Design Museum
Świetna wystawa na której można było obejrzeć zabawki, przedmioty oraz meble stworzone dla dzieci i z myślą o nich. Można było poczytać o historii włoskiego designu dla dzieci, o zabawkach stworzonych przez Marię Montessori, obejrzeć ciekawe książki. Jedynym minusem tej wystawy było to, że nic nie można było dotykać, a wszystkie eksponaty były tak ciekawe i piękne, że ten zakaz był bardzo trudny dla dzieci. Na szczęście na końcu wystawy czekała sala gdzie dzieci mogły pobudować z klocków lego, porysować bądź pobawić się magnesami na ścianie.








Giardini Pubblici Indro Montanelli
Bardzo przyjemny park w centrum miasta, z placami zabaw, gokartami i małą karuzelą. Dużo miejsca na wybieganie dla dzieci, piękne alejki i stare drzewa.




Duomo di Milano, czyli Katedra w Mediolanie
Chyba żadna wizyta w Mediolanie nie jest pełna jeśli nie zobaczy się tej katedry. I rzeczywiście, jest warto, kościół ten robi ogromne wrażenie, jest przepiękny.


MUBA (Milan Children's Museum) - Muzeum dla dzieci w Mediolanie
Moim zdaniem, muzeum to trochę za dużo powiedziane - jest to raczej taka kreatywna przestrzeń w której organizowane są warsztaty, przedstawienia oraz projekcje dla dzieci. Do MUBA nie można sobie niestety ot tak wejść z ulicy, ponieważ nie ma tam żadnych wystaw, więc jeśli chcecie odwiedzić to miejsce, to na ich stronie jest kalendarz i tam rezerwujecie bilet na określoną godzinę. Zazwyczaj wszystkie spotkanie są po włosku, jednak personel dobrze mówi po angielsku. Z Romą wybrałam się na Colore - spotkanie o kolorach - "Odkrywanie kolorów poprzez zabawę ze światłem". Byliśmy podzieleni na grupy, każda grupa miała moderatorkę, która opowiadała o eksperymencie/stacji, którą za moment będziemy oglądać. Opowiadała oczywiście po włosku, ale do każdego punktu przygotowana była tablica informacyjna po angielsku, co bardzo ułatwiało mi sprawę :))). Być może Roma za dużo z tego spotkania edukacyjnie nie wyniosła, ale i tak bardzo jej się podobała zabawa z kolorami. Na miejscu znajduje się również mała księgarnia oraz kawiarnia.








Po muzeum trochę chodzenia po drzewach :)))

Naviglio Grande czyli kanały mediolańskie
Bardzo przyjemne miejsce na spacer wzdłuż kanałów miejskich. Pełno knajpek i restauracji, fajny pomysł na małą wycieczkę połączoną z pyszną pizzą.





No i jak? Myślę, że spokojnie można jechać z dziećmi :). Gdybyśmy były dłużej, z pewnością miejsc przyjaznych dzieciom przybyłoby :). A może Wy macie jakieś fajne podpowiedzi na następny raz?
Pozdrawiam serdecznie i dużo dobrego w Nowym Roku!!!

Na koniec jeszcze kilka luźnych fotografii ze spacerów po mieście :)






Jeden z ostatnich weekendów spędziliśmy w bardzo miłym i rodzinnie nastawionym miejscu - hotelu Imperiall Resort & MediSpa w Sianożętach. Na wypad z dziećmi miejsce idealne, Marcel przez tydzień nie chciał zdjąć swojej opaski hotelowej, no bo "przecież niedługo tam wrócimy, to już będę miał!".


Oto moje podsumowanie naszego pobytu:

Położenie hotelu Imperiall Resort & MediSpa:
Doskonałe! Naprawdę trudno o lepsze! Hotel położony jest około 50 metrów od pięknej plaży, na piechotę dosłownie kilka minut. My niestety trafiliśmy na deszczową pogodę ale myślę, że w sezonie to jest niesamowite udogodnienie i na plażę można sobie przychodzić kilka razy dziennie.
Zaraz obok hotelu biegnie również bardzo dobrze przygotowana ścieżka rowerowa, która można wybrać się na bliższe (np do Kołobrzegu - mój mąż się przejechał)  i dalsze wycieczki. Rowery, foteliki, przyczepki można sobie wypożyczyć w hotelu.








Hotel
Hotel składa się z dwóch części - pokoje dla gości umieszczone są w głównym budynku, ale dostępnych jest też bardzo wiele niezależnych domków. My mieszkaliśmy w dwupokojowym domku z gankiem, mieliśmy aneks kuchenny i lodówkę, nie gotowaliśmy, ale wszystko było przygotowane tak, że spokojnie można przygotowywać proste posiłki.
Pokoje są czyste i estetycznie urządzone.




Jedzenie
Ogromny wybór! Na pewno nie spodziewacie się TAKIEGO wyboru. Nasz pobyt był z wyżywieniem, czyli śniadaniem i obiadokolacją, obydwa posiłki są serwowane w formie bufetu. Jedzenie jest smaczne i jestem przekonana, że nawet największe niejadki znajdą coś dla siebie. Dla dzieci dostępny jest również lunch o godzinie 13-14. A jak komuś to jedzenie nie wystarczy (chociaż wątpię, my z jadalni się turlaliśmy), to w barze na dole można zamawiać dania z karty a także napić się czegoś mocniejszego.





Atrakcje hotelowe
I to jest chyba największy atut Hotelu Imperiall. Atrakcji jest co niemiara, a wiadomo, że przy kapryśnej pogodzie nad polskim morzem jest to mega ważne, bo znudzone dzieci to nieszczęśliwi rodzice, ale w hotelu Imperiall raczej Was to nie spotka :).
No więc zaczynając od początku:
1. Animacje dla dzieci - w sezonie, zatrudnione są panie animatorki i zapewniają dzieciom szereg atrakcji. Dostępny jest plan zajęć i codziennie przygotowane jest dla dzieci coś nowego i ciekawego.
2. Sala zabaw i sala gimnastyczna dla dzieci - w hotelu przygotowane są pomieszczenia w których dzieci mogą się bawić do woli. Jest sala zabaw z zabawkami, książkami, klockami itp. Dodatkową atrakcją jest terrarium z legwanami i żółwiami oraz akwarium z rybkami. Zaraz obok znajduje się sala gimnastyczna, gdzie można pograć w różne gry zespołowe.





3. Dwa place zabaw i basen zewnętrzny - czyli miejsca, gdzie dzieci mogą spożyć swoją energię :).




4. Dla mnie największa atrakcja całego hotelu - BASEN KRYTY z saunami i jacuzzi. No jak jest basen to nie sposób się z dziećmi nudzić. To jest naprawdę wspaniała rzecz, moje dzieci mogły z basenu nie wychodzić, siedzieliśmy tam każdego dnia po kilka godzin i to było naprawdę świetne. Jest brodzik i zjeżdżalnia dla maluszków, a także zjeżdżalnia dla starszych dzieci. Sa również dwie sauny, a ostatnia godzina otwarcia basenu jest tylko dla dorosłych, więc każdy może w spokoju i ciszy się zrelaksować.



5. Strefa SPA - czyli dla każdego coś miłego :). W SPA można skorzystać z przeróżnych zabiegów i masaży, można naprawdę się zrelaksować, ja korzystałam z masażu i był baaardzo relaksujący. Więcej o zabiegach można przeczytać tutaj. W strefie SPA znajduje się również komora hiperbaryczna w której można wykonać tlenoterapię hiperbaryczną, która działa na wszystkie komórki organizmu i skutecznie nasyca je tlenem, bardzo mnie to zaciekawiło, muszę spróbować przy następnej wizycie.




Podsumowując
Nasz pobyt w hotelu Imperiall zaliczam do bardzo udanych. Wypoczęliśmy, popływaliśmy i pojedliśmy, a co najważniejsze, nasze dzieci były bardzo zadowolone i chcą wrócić na dłużej, a to jest chyba najlepsze potwierdzenie tego, że pobyt był udany :).

Więcej informacji na stronie hotelu: http://www.imperiall.pl/

Pozdrawiam serdecznie!