Końcówka naszych wakacji
No i nasze kanaryjskie wakacje dobiegają końca, już tylko
parę dni zostało nam aby cieszyć się słoneczkiem i gromadzić witaminę D.
Ostatnie dni są bardziej intensywne, bo przyjechał Tato
Łukasza i chcemy mu tu jak najwięcej pokazać.
Wjechaliśmy na Teide – widoki niesamowite, chłopaki pokonali
szlak El Reparo – Garachico, o którym niedługo napiszę, byli również w Loro
Parku oraz w górach Anaga. A ja miałam w końcu dzień tylko dla siebie :). Poszłam na przepyszny
obiad do restauracji ekologicznej La Mana w Puerto i naprawdę było warto, na
deser miałam przepyszną pana cotę waniliową polaną domowymi konfiturami z
truskawek. Akurat niestety bateria mi wysiadła w aparacie i nie mogłam zrobić
zdjęć, ale było przepyszne. A potem pan
na plaży zrobił mi masaż – pełen relaks :)
Szkoda będzie wyjeżdżać, ale z drugiej strony stęskniłam się
już za rodziną i przyjaciółmi i za takim normalnym życiem, własną kuchnią i
swoimi kątami.
No i do pracy trzeba kiedyś wrócić :)
Na koniec trochę zdjęć, miłego popołudnia!!!
Teide jest wszędzie
Górski kogut :)
Morze chmur
Widok z Teide
Los Rebalejos
La Orotava
Anaga
La Orotava
La Orotava
Po męczącym szlaku :)
Na plaży w Los Christianos
A kto zgadnie co tak kwitnie?
Anaga
3 komentarze
Swietne wakacje!!! Jaka macie teraz temperaturke? Pozdrawiamy i zapraszamy na naszego bloga ;) Do Was obiecujemy zagladac ;)
OdpowiedzUsuńwitamy! temperatura u nas 27.5 stopnia :), my już na Wasz blog zajrzeliśmy :), pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia i ciekawe opisy :) Wyspy kanaryjskie zawsze kojarzyly mi sie z masami turystow i tlokiem, ale widze, ze sie mylilam! :)
OdpowiedzUsuńChetnie przeczytam wczesniejsze notki! Pozdrawiam i zapraszam na swoj blog.